Sam kibicuję kilku drużynom: Everton, PSV, BVB (nie, nie jestem sezonem), czy Górnikowi Wałbrzych. Powody żywienia tej sympatii są różne: miejsce zamieszkania, sukcesy piłkarskie, styl gry, czy też wartości klubu. Nie jest żadną tajemnicą, że te kluby mają swoich odwiecznych rywali na boiskach, dla przykładu PSV ma wielką kosę z Ajaxem Amsterdam. Nigdy się jednak nie zniżę do tego, co ostatnio udało mi się zaobserwować.
Jak bumerang wraca kwestia zwycięstwa Rojiblancos. Wiadomo - pośród moich znajomych. cules byli smutni, wszyscy 2 kibice Atletico się cieszyli... A co w tej chwili robili kibice Realu (jeśli nie wiesz, to odpadł on z walki o tytuł na ostatniej prostej)? Pozwólcie, że przytoczę cytaty:
Brawo Atletico! Dobrze, że nie Barca.
Rojiblancos son los campeones! Gratulacje! Jebać UEFAlonę!
Hurra! Blaugrana bez tytułu! 1-0 dla Los Galacticos w tytułach!!
No przepraszam was, kurwa, bardzo, ale to jest niedorzeczne. Kibice jednego z pretendentów do tytułu mają w dupie fakt, że ich drużyna nie dość, że nie została najlepszą ekipą w kraju, to jeszcze ustępuje pola w swoim mieście. Liczy się to, że drugi z potentatów nie zdobył żadnego tytułu... Przy okazji ignorują fakt, że Barca jest przed nimi w końcowej tabeli.
To jest to, co moi znajomi nazywają kibicowaniem? Według mnie to z prawdziwym oddaniem dla barw nie ma niczego wspólnego. Nie miałem nic przeciwko temu, aby Liverpool nie zdobył teraz tytułu - bardziej mnie cieszył fakt, że Everton zakwalifikował się do LE. Uśmiech na mojej twarzy wywołała informacja, że Ajax został zniszczony 5-1 przez Zwolle - cieszyło mnie jednak bardziej to, że PSV wróciło do niezłej dyspozycji po złym początku sezonu. Takie przykłady mógłbym wymieniać cały czas.
Pamiętajcie - jeśli chcecie komuś kibicować, to skupiajcie się na swojej drużynie, a nie na dopieprzaniu wrogom. Będziecie się lepiej czuli, gdy zauważycie chociaż nikłe sukcesy waszych, a nie będziecie pluli jadem na prawo i lewo. I atmosfera będzie lepsza i kibicowanie w waszym wykonaniu będzie miało jakiś sens...
Hahaha, żeby się cieszyć z tego, że Barca przegrała, a nie smucić się z tego, że nawet nie jest się na tę chwilę najlepszą drużyną w mieście...
źr. grafiki: www.losblancos.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz