czwartek, 20 marca 2014

Ssij kawałek drewna + bądź głupia = zgarniaj hajs i sławę

Ostatnimi czasy polski showbiz jest jakiś dziwny. Najpierw organizuje się 345098 edycję tańca z gwiazdami, później nic się nie dzieje przez dłuższy czas, aby na końcu nikt nie ogarnął, że dziewięciolatek wpierdala wszystkich inteligencją i przygotowaniem w telewizji śniadaniowej. Pewnie ten sezon ogórkowy wynika pokrótce z nijakiej pogody i z zaangażowania mediów w sprawę Krymu. Wczoraj jednak zauważyłem coś bardzo niepokojącego...

Nigdy nie lubiłem Wojewódzkiego. Zawsze uważałem go za kretyna, a oglądając jego występy odczuwałem coś w stylu zażenowania. Kiepskie żarty, lewicowa retoryka, a także "brunatny terror z colą w ręku", jak lubię nazywać ten incydent, sprawiają, że nie lubię tego człowieka i nie mam żadnego powodu, aby go szanować. Wracając jednak do rzeczy - wyżej wspomniany prowadzi coś na kształt talk show w (jakżeby inaczej) w TVN. Wiecie, zaprasza znanych ludzi, a potem ich obraża według scenariusza i za to mu płacą. Nic wielkiego, no. Nie lubię i nie oglądam. Ostatnio jednak właśnie jeden z gości był problemem. Bynajmniej, nie mówię tu o kabarecie Paranienormalni.

Śledzę na FB sporo fanpage'y na których kręci się ogólnie rozumianą bekę ze środowisk hip hopowych. Większość kontentu przez nie wrzucane to jakieś fikuśne obrazki, więc zdziwiłem się, gdy zobaczyłem link, a w jego miniaturce kobietę mającą na oko jakieś 35 lat. Otóż, tak osoba ma o 17 lat mniej, niż wygląda. A jej proces myślowy widocznie przestał się rozwijać w 5 roku życia. Luxuria Astaroth.

Jeśli ktoś nie wie, to jest to typiara, która opierdala maselnicę w teledysku Donatana do najgorszej piosenki tej dekady #mysłowianie. Raz była już w jakiejś telewizji śniadaniowej i zgrzeszyła wszystkim poza inteligencją. Jaki jest więc sens inwestować w kogoś, kto zasłynął teoretycznymi podstawami w robieniu loda i jednocześnie udowodnił, że głupi ludzie zjawiają się znikąd? Czemu osoba, która absolutnie NICZEGO sobą nie przedstawia, wychodzi na najgłupszego gościa w debilnym programie i parafrazuje tego raperzynę Słonia w swoich wypowiedziach jest lansowana? Nie wiem i szczerze mnie to boli.

Przeanalizujmy sobie samą Kamilę Smogulecką (jak ma się chujowe imię i nazwisko, to faktycznie lepiej się ukryć za ksywą brzmiącą, jak kapela blackmetalowa)... Nie, no, kogo ja oszukuję. Przecież tego się nie da analizować. Ten oto paszczur insynuuje, że nalanie jakiemuś biednemu chłopcu krwi z okresu sprawi, że on się zakocha... Ja pierdolę. Potem jest jeszcze gorzej. To znaczy, zapewne będzie, bo rodzicom tej nastolatki chyba nie za bardzo zależy na jej prawidłowym rozwoju i edukacji. To coś jest nastawione tylko na zarobki z tytułu swojej głupoty.

Nie wiem, czy śmiać się, czy płakać, czy wymiotować.

Proszę Was tylko o jedno - jeśli nagle wszyscy przestaniemy o niej mówić, to ona nie będzie sławna i dzięki temu dołożymy piękną cegiełkę do tego, aby nie robić celebrytów z idiotów.

1 komentarz:

  1. Zgadzam się w 100%,w jej oczach nie widać nic oprócz pustki.Tylko jej ksywa w miarę mi się podoba

    OdpowiedzUsuń